Raport z Włókniarz Camp #2

Trwa zgrupowanie integracyjne Włókniarza Częstochowa. Po bardzo udanym pierwszym dniu, w którym nasi zawodnicy, korzystając z Dnia Kobiet, rozdali kwiaty częstochowiankom oraz spotkali się na wspólnych posiłkach w Hotelu Arche, nadeszła pora na dzień drugi. Wczoraj wieczorem do grupy dołączył kapitan Leon Madsen, dlatego Biało-Zielony skład jest już w komplecie!

Deszczowa pogoda, która towarzyszyła nam od porannych godzin, nie miała wpływu na zajęcia, które zaplanowane zostały we Flyspot w Katowicach. Punktualnie o godzinie 10:00 drużyna skorzystała z tunelu aerodynamicznego. Zawodnicy, którzy przyzwyczajeni są do dużych przeciążeń oraz prędkości, które zapewnia jazda na motocyklu żużlowym, w tunelu czuli się jak ryba w wodzie. Choć w tym wypadku poprawniej będzie napisać – jak ryba w powietrzu. Doskonała atmosfera, która towarzyszyła od momentu wyjazdu spod hotelu Arche przeniosła się do siedziby Flyspot i towarzyszyła zawodnikom aż do powrotu do hotelu na zasłużony odpoczynek i obiad.

Powrót do ośrodka nie oznaczał jednak końca dnia. Na czwartkowe popołudnie zaplanowany został bowiem “Speedway z lotką!”. Biało-Zieloni w bojowych nastrojach udali się do Olsztyna, w którym doszło do rywalizacji badmintonowej. Wielu naszych żużlowców swoją przygodę z tym sportem kojarzyła głównie z rozrywką na plaży, dlatego połączenie jej dziś ze sportową rywalizacją wywołało u nich dreszczyk adrenaliny – sportowiec zawsze pozostanie sportowcem. Jak grać, to tylko o zwycięstwo!

Jak można było przypuszczać, wspólna gra w badmintona okazała się doskonałym pomysłem. Nie tylko dla samych zawodników, ale również dla kibiców, którzy licznie odwiedzili halę sportową w Olsztynie. Pierwsze spotkanie z fanami przy okazji wydarzenia stricte o charakterze sportowym możemy zatem uznać za odbyte. Mamy nadzieję, że dobre humory oraz uśmiechy, które towarzyszyły wszystkim zgromadzonym, przeniosą się na stadion przy ulicy Olsztyńskiej. Na zakończenie eventu zawodnicy spotkali się na wspólnej kolacji, naładowali swoje baterie energetyczne i ruszyli w podróż powrotną do hotelu Arche.

Jutro czeka nas kolejny dzień pełen wrażeń! Do usłyszenia w piątkowym raporcie.