“To wielki zaszczyt być częścią Włókniarza”. Poznajcie Mitchella Cluff’a! (wywiad)

Za nieco ponad osiemdziesiąt dni wystartują rozgrywki U-24 Ekstraligi. W pierwszym meczu, który odbędzie się na Arenie zielona-energia.com (26 kwietnia), rywalem Włókniarza Częstochowa będzie Unia Leszno. Od dłuższego czasu wiadomo już, że naszą drużynę w tych zmaganiach reprezentować będą: Jonas Jeppesen, Mitchell Cluff, Jordan Jenkins, Maksim Sirotkin, Andriej Rozaliuk, Kajetan Kupiec, Kamil Król oraz Jakub Martyniak.

Z tej okazji postanowiliśmy porozmawiać z 21-letnim Australijczykiem, czyli Mitchellem Cluff’em:
__

Mitchell, przede wszystkim witaj we Włókniarzu! Minęło już trochę czasu, odkąd podpisałeś kontrakt, jak się czujesz będąc „Lwem”?

Dziękuję, to wielki zaszczyt być częścią Lwiej rodziny. Nie mogę się doczekać, aby dać z siebie wszystko, kiedy tylko przyjadę do Częstochowy.

Włókniarz jest twoim pierwszym polskim klubem, dlatego nie wszyscy kibice znają twoje nazwisko. Opowiedz trochę o sobie, a przede wszystkim o tym, jak rozpoczęła się twoja przygoda z „czarnym sportem”.

Ścigam się na motocyklach od trzeciego roku życia. Od początku wiedziałem, że wyścigi szosowe, albo żużel to coś, z czym chcę wiązać swoją przyszłość. Juniorskiego żużla spróbowałem, gdy miałem trzynaście lat i już nigdy nie oglądałem się za siebie!

Możesz zdradzić, jak znalazłeś się w Częstochowie?

Wysłałem e-mail do klubu i prezes od razu się odezwał. Rozmowa była bardzo miła, dzięki czemu łatwo ustaliliśmy warunki kontraktu.

Ostatnim Australijczykiem, który ubierał biało-zielony kevlar z Lwem był Jason Doyle. Dla częstochowskich kibiców w zasadzie legendarną postacią jest Ryan Sullivan. Miałeś okazję porozmawiać z którymś z tych zawodników?

Ostatnio z nimi nie rozmawiałem. Z Jasonem spędziłem trochę czasu w zeszłym roku w Lesznie, ale nie mieliśmy okazji porozmawiać o Częstochowie.

Wiem, że kontaktował się z tobą Jordan Jenkins, czyli twój kolega z drużyny „U-24”, a co z resztą zawodników? Wymienialiście się już spostrzeżeniami?

Tak, rozmawialiśmy z Jordanem, dodatkowo zadałem mu kilka pytań. Z reszty składu nie miałem z nikim przyjemności pogadać. Nie mogę się już doczekać przyjazdu do Polski, aby wszystkich poznać.

Przechodząc do tematu „Ekstraligi U-24”. Stawiasz przed sobą jakieś konkretne cele na te rozgrywki?

Chcę mieć pewność, że co tydzień dobrze sobie radzę, aby utrzymać miejsce w składzie. Gdy zbliżymy się do końca sezonu, zaczniemy myśleć o medalach.

Spora część zawodników rozpoczęła już fizyczne przygotowania do sezonu. Z uwagi na to, że mieszkasz w Australii, masz nieco ułatwione zadanie, ponieważ możesz trenować na motocyklu. To chyba duży atut miejsca, z którego pochodzisz?

Ostatnio byłem bardzo zajęty zarówno treningiem fizycznym, jak i tym na motocyklu. To dla nas dodatkowy atut, że możemy jeździć w czasie europejskiej zimy, u nas panuje wtedy lato. Jednak czasem warto też trochę odpocząć.

W związku z korzystną pogodą na Antypodach miałeś okazję startować w różnych zawodach. Wystąpiłeś między innymi w turnieju Darcy’ego Warda, gdzie zająłeś 9. miejsce. Jesteś zadowolony z tego wyniku?

Tak, miałem kilka okazji do startów tutaj w Australii. Niektóre poszły dobrze, niektóre trochę gorzej. Z wyników w turnieju Darcy’ego Warda jestem zadowolony, było tam wielu dobrych zawodników. Myślę, że gdybym usunął drobne błędy z konfiguracji motocykla w dwóch pierwszych wyścigach, to spokojnie awansowałbym do finału.

Tory w Australii z całą pewnością różnią się od tych, które mamy w Polsce. W jakim elemencie dostrzegasz największe różnice?

Myślę, że gdziekolwiek się wybierasz, to tory są zawsze inne. W Polsce nawierzchnie są zdecydowanie większe i szybsze, ale lubię to. 

A co sądzisz o częstochowskim torze? Sprawdzałeś już może nagrania z meczów Włókniarza w PGE Ekstralidze?

Nie oglądałem za dużo nagrań. Mam jednak nadzieję, że pomogą mi one, kiedy przyjadę do Częstochowy.

Do pierwszego spotkania w „Ekstralidze U24” przeciwko Unii Leszno pozostało ponad 80 dni. Kiedy planujesz swój przyjazd do Polski?

Za kilka tygodni planuję pojawić się w Polsce, aby załatwić kilka spraw. Potem przylecę ponownie na początku marca.

Oprócz Włókniarza jesteś również zawodnikiem duńskiego Slangerup. Planujesz jeszcze jakieś starty w Europie?

W tym momencie nie. Slangerup jest klubem, w którym startowałem w poprzednim sezonie, kiedy byłem w Europie przez krótki czas, więc cieszę się, że mogę ich reprezentować również w nadchodzącym roku.

Na sam koniec chciałbyś coś przekazać kibicom w Częstochowie?

Hej wszystkim! Mam nadzieję, że u Was wszystko dobrze i że cieszycie się tak samo, jak ja. Nie mogę się doczekać, aby się z Wami spotkać! Pozostańcie w zdrowiu, a wkrótce się zobaczymy.

Na naszej stronie internetowej przeczytacie również wywiady z pozostałymi zawodnikami z kadry Włókniarza U-24:
Jordan Jenkins
Kajetan Kupiec