Kowalski i Świdnicki przedłużają kontrakty!

Zamknęliśmy kadrę młodzieżową forBET Włókniarza Częstochowa na sezon 2020 w PGE Ekstralidze. Do Jakuba Miśkowiaka dołączył bowiem duet: Bartłomiej Kowalski i Mateusz Świdnicki, którzy zdecydowali się na przedłużenie umów z naszym klubem.

Bartłomiej Kowalski
Urodził się 4 marca 2002 roku w Tarnowie. Od najmłodszych lat był zafascynowany motocyklami i w efekcie trafił do szkółki miniżużlowej w Uczniowskim Klubie Sportowym „Jaskółki Tarnów”. Właśnie tam pod bacznym okiem trenera Mirosława Cierniaka stawiał pierwsze kroki w tym sporcie.

Po miniżużlowym epizodzie trafił do Akademii Żużlowej Janusza Kołodzieja. Jako wychowanek tego klubu w maju 2017 roku przebrnął przez egzamin na certyfikat „Ż”, dwa miesiące później natomiast został wypożyczony do Speedway Wandy Kraków. Niestety ze względu na młody wiek nie mógł startować w rozgrywkach ligowych. Szlify za to zbierał w szeregu imprez młodzieżowych. W pierwszym sezonie startów na wyróżnienie zasługują przede wszystkim jego występy w cyklu Nice Cup. Wziął wówczas udział w czterech rundach tych zmagań (rozegrano w sumie siedem imprez) i zgromadził na swoim koncie 31 oczek. Najlepszy występ zanotował na dobrze mu znanym torze w Krakowie, gdzie wywalczył miejsce na najniższym stopniu podium. W końcowej klasyfikacji zajął natomiast wysokie szóste miejsce.

Mimo młodego wieku w sezonie 2018 stał się liderem formacji juniorskiej w Wandzie Kraków. Na pierwszoligowych torach odjechał czterdzieści trzy wyścigi, w których z bonusami zapisał przy swoim nazwisku 33 punkty. Taka zdobycz dała mu średnią biegopunktową rzędu 0,767. Najlepszy występ zanotował w domowym meczu krakowian z ekipą z Daugavpils, w starciu z Łotyszami młodzieżowiec wywalczył bowiem 8 punktów oraz bonus.

Na zakończenie ubiegłorocznych zmagań wystartował w otwartych indywidualnych mistrzostwach Śląska. Na częstochowskim torze spisał się przyzwoicie, przywoził za swoimi plecami bardziej doświadczonych rywali i z dorobkiem 8 oczek został sklasyfikowany na ósmej lokacie. Udany występ pod Jasną Górą sprawił, że tarnowianin znalazł się w kręgu zainteresowań działaczy Włókniarza. Młodzian postawił ostatecznie parafować umowę ze Stalą Rzeszów. Klub ten stracił jednak licencję na występy w rozgrywkach ligowych i Kowalski znów stał się wolnym zawodnikiem. Wówczas o jego pozyskanie walkę stoczyły KS Toruń i właśnie nasz klub, do którego junior finalnie trafił.

W sezonie 2019 Bartłomiej Kowalski tylko raz znalazł się w składzie na mecz ligowy forBET Włókniarza. Miało to miejsce w Gorzowie Wielkopolskim, gdzie jednak 17-latek pełnił wyłącznie funkcję rezerwowego. Mimo że nie startował w PGE Ekstralidze, to młodzian nie mógł narzekać na brak jazdy, regularnie występował wszak w imprezach rangi drużynowych mistrzostw Polski juniorów. W rozgrywkach tych był ważnym ogniwem biało-zielonych i w sierpniu na torze w Gorzowie wspólnie z Michałem Gruchalskim i Jakubem Miśkowiakiem wywalczył brązowy medal młodzieżowych mistrzostw Polski par klubowych, a we wrześniu sięgnął po srebro w młodzieżowych mistrzostwach Polski par klubowych. W maju natomiast wystartował w finale Brązowego Kasku. W Grudziądzu zdobył 6 punktów i zajął dziesiątą pozycję.

Mateusz Świdnicki
Urodził się 10 sierpnia 2001 roku w Częstochowie. Przygodę ze speedwayem rozpoczął od miniżużla na owalu przy ul. Brzegowej. Pod koniec sezonu 2014 wywalczył certyfikat „MŻ” i zadebiutował w oficjalnych zawodach.

Już w pierwszym pełnym roku startów odniósł spore sukcesy. Na wyróżnienie zasługuje przede wszystkim srebrny medal wywalczony przez niego w cyklu imprez o indywidualne mistrzostwo Polski w klasie 80-125 cc. W tych zmaganiach musiał uznać wyższość wyłącznie Mateusza Bartkowiaka, który obecnie reprezentuje barwy truly.work Stali Gorzów.

Na początku sezonu 2016 zakończył występy w tej dziecięcej odmianie speedwaya i rozpoczął starty na klasycznym torze. Swoją formę szlifował na maszynach z silnikami o pojemności 250 cc. Znalazł się nawet w kadrze naszego kraju na zawody międzynarodowe w tej klasie.

Pod koniec 2016 roku na owalu w Rybniku przebrnął pozytywnie przez egzamin na certyfikat „Ż”, a w kolejnym sezonie zbierał doświadczenie w imprezach młodzieżowych. Szczególnie dobrze poszło mu w I rundzie turnieju Nice Cup, na torze w Krakowie wywalczył bowiem trzecie miejsce, ustępując wyłącznie Dominikowi Kossakowskiemu oraz Marcinowi Turowskiemu. Poza tym reprezentował barwy Włókniarza w rozgrywkach o drużynowe mistrzostwo Polski juniorów. Wspólnie z kolegami z zespołu przeszedł przez kolejne szczeble zmagań i zameldował się w finale na torze w Toruniu. Choć w tych zawodach był tylko rezerwowym i ani razu nie pojawi się na owalu, to złoty medal zawisł również na jego szyi.

W 2018 roku Świdnicki ponownie reprezentował nasze barwy w rozgrywkach DMPJ, ale miał za sobą również debiut w PGE Ekstralidze, który przypadł podczas inauguracji sezonu na torze w Grudziądzu. Pierwszy punkt w karierze w najsilniejszej żużlowej lidze świata zapisał natomiast przy swoim nazwisku podczas wyjazdowego spotkania w Zielonej Górze.

Sezon 2019 Mateusz Świdnicki spędził na zasadach gościa w Wilkach Krosno. Był jednym z czołowych młodzieżowców drugiej ligi. Wystartował w 11 spotkaniach, razem z bonusami zapisał na swoim koncie 71 punktów, co dało mu średnią biegopunktową rzędu 1,511. Ponadto w rozgrywkach młodzieżowych reprezentował barwy Bocar Włókniarza Częstochowa. Razem ze swoją macierzystą ekipą dotarł do finału drużynowych mistrzostw Polski juniorów i na torze w Grudziądzu sięgnął po srebrny medal tych zmagań.