R. Trojanowski: Kiedy dostaję swoją szansę, chcę zdobywać punkty dla Włókniarza i kibiców

Pechowo zakończyły się niedzielne zawody w Krośnie dla Rafała Trojanowskiego. Żużlowiec Eko-Dir Włókniarza w 13. wyścigu zanotował niebezpieczny upadek, po którym jednak na szczęście nic poważnego nie stało się.

W sumie w całych zawodach popularny Trojan wywalczył 6 punktów, ale jego dorobek z pewnością mógł być jeszcze lepszy.

– Po pierwszym biegu pozmienialiÅ›my wspólnie z mechanikami trochÄ™ w motocyklach. Obecny tor w KroÅ›nie różni siÄ™ trochÄ™ od tego, jaki byÅ‚ tutaj wczeÅ›niej. Na mój ostatni bieg też trochÄ™ pozmienialiÅ›my w motocyklu, natomiast sam upadek wynikaÅ‚ tylko z mojej winy. CzuÅ‚em że jestem szybki, postanowiÅ‚em zaatakować po szerokiej. WpadÅ‚em jednak w dużą dziurÄ™, noga spadÅ‚a mi z haka i wylÄ…dowaÅ‚em na bandzie. Szkoda, bo czuÅ‚em, że jest tam fajne miejsce do ataku przy pÅ‚ocie i mogÅ‚o siÄ™ udać – komentuje RafaÅ‚, który dodaje. – Jeżeli chodzi o sam bark to mam go jedynie potÅ‚uczonego, skóra mocno ucierpiaÅ‚a i doszÅ‚o do mocnego otarcia. W tym sezonie miaÅ‚em maÅ‚o jazdy, natomiast kiedy już dostajÄ™ swojÄ… szansÄ™ chce zdobywać punkty dla Włókniarza i kibiców – podkreÅ›la wychowanek Stali Rzeszów.