Sebastian Ułamek: Bardzo cieszy mnie to, że w Częstochowie mamy tylu zdolnych młodych zawodników
Można na niego liczyć podczas spotkań ligowych oraz zawodów młodzieżowych. O kim mowa? Chodzi o Sebastiana Ułamka, który w tegorocznym sezonie zdobywa nie tylko ligowe punkty dla Eko-Dir Włókniarza Częstochowa, ale bardzo często wciela się również w pomocnika dla młodszych zawodników.
Obserwując park maszyn, często można spotkać w nim Sebastiana Ułamka, który bacznie przygląda się jeździe wychowanków Włókniarza Częstochowa. Jest to widoczne szczególnie podczas zawodów młodzieżowych, w których Seba dużo czasu poświęca na rozmowę ze wszystkimi zawodnikami, udzielając im cennych porad. Bardzo cieszy mnie to, że w Częstochowie mamy tylu zdolnych młodych zawodników. Pomoc dla nich to czysta przyjemność, ponieważ chłopcy słuchają wszystkich rad i się do nich stosują. To bardzo miłe, kiedy oni sami doceniają taką pomoc i chcą się dalej rozwijać – podkreśla Ułamek.
Sebastian Ułamek odniósł się również do aktualnej dyspozycji Artura Czai, którego z całych sił wspierają częstochowscy kibice oraz zarząd klubu: Mocno ubolewam nad Arturem Czają, w którym drzemie olbrzymi talent i potencjał. Artur bardzo dużo pracuje, poświęca się dla żużla. Jedyne czego mu brakuje, to złapania odpowiedniego „wiatru w plecy”, odjechania dobrych zawodów i uzyskania odpowiedniej pewności siebie. Jeżeli tylko będę mógł w jakiś sposób pomóc również Arturowi, z całą pewnością pomogę.
Ostatni fantastyczny mecz w wykonaniu Huberta Łęgowika, coraz lepsza postawa Oskara Polisa oraz widoczne postępy u Michała Gruchalskiego pokazują, że przy dobrej klasy sprzęcie, otwartości na uwagi sztabu szkoleniowego oraz systematycznej pracy można uzyskać odpowiednie efekty w postaci dobrych wyników. Dostęp do sprzętu dla młodych zawodników jest o wiele łatwiejszy niż w czasach, kiedy startowałem jeszcze jako junior. Obecnie cała nasza częstochowska młodzież dysponuje takim samym sprzętem jak ja. Niektórzy mają nawet silniki od tych samych tunerów, z którymi współpracuję. Widać więc, że nie ma żadnej przepaści w sprzęcie między juniorami a seniorami. Mając takie warunki, należy jedynie nad sobą pracować i starać się eliminować błędy „na trasie”. Kolejny raz chciałbym podkreślić, że tych cech nie brakuje Arturowi Czai, którego praca nad sobą jest godna pochwały – podsumował na zakończenie Ułamek.