RETRO SPEEDWAY 81′: Włókniarz Częstochowa – Stal Gorzów (FOTO)
Ligowe starcie pomiędzy drużynami z Częstochowy i Gorzowa przed 42 laty miało jednego, i to zdecydowanego faworyta. Byli nim gorzowianie, których do zwycięstwa miał poprowadzić legendarny Edward Jancarz. Tak też się stało, bo Stalowcy pokonali częstochowian na ich owalu dosyć wysoko – 52:38, a nieżyjący już żużlowiec tylko raz zaznał goryczy porażki. W 6. wyścigu dnia musiał bowiem uznać wyższość lidera Biało-Zielonych Andrzeja Jurczyńskiego.
„Mimo znacznej różnicy umiejętności i poziomu wyszkolenia zawodnicy w plastronach z lwem jeździli ambitnie i bojowo. Niestety tylko Andrzej Jurczyński i Józef Jarmuła byli w stanie nawiązać w miarę równorzędną walkę ze znakomicie dysponowanymi zawodnikami gorzowskiej Stali. Dlatego też biegi z udziałem tych dwóch żużlowców Włókniarza były najbardziej emocjonujące” – przeczytać można było w relacji z zawodów opublikowanej w lokalnej prasie.
Finalnie Jurczyński wywalczył tego dnia 13 punktów, a 3 mniej od niego na swoim koncie zgromadził Jarmuła. Wychowanek Śląska Świętochłowice pogubił jednak kilka oczek ze względu na defekt i upadek, o czym napisano w pomeczowym sprawozdaniu: „Jarmuła jak zwykle dokonywał sztuczek z maszyną aby tylko wyprzedzić prowadzącego zawodnika. W niedzielę udało mu się to dwa razy: w biegu siódmym – pokonał Rembasa i Fabiszewskiego, w trzynastym – Towalskiego i Raciędę. W biegu piątym miał defekt motocykla, a w dziewiątym upadek, co kosztowało go kilka cennych punktów. Poza tym aż czterokrotnie zmieniał maszynę i odbiło się to na płynności jazdy”.
We Włókniarzu całkiem przyzwoicie spisał się również Józef Kafel. Obecny szkoleniowiec naszej drużyny U24 zdobył w opisywanym meczu ze Stalą 8 punktów. Niestety pozostała część ekipy Lwów pojechała zdecydowanie poniżej oczekiwań i to zadecydowało o wyraźnej porażce gospodarzy w V rundzie I ligi sezonu ‘81.
W zespole gości dobrze spisał się nie tylko Jancarz – równie udane zawody jak on zaliczył Jerzy Rembas, który zapisał przy swoim nazwisku 14 punktów. Dwa oczka mniej padły łupem Marka Towalskiego, a 8 punktów zdobył Bogusław Nowak.
Na koniec rozgrywek w 1981 roku ekipa Stali Gorzów uległa wyłącznie zespołowi Falubazu Zielona Góra i tym samym zgarnęła tytuł drużynowego wicemistrza Polski. Z kolei częstochowianie z dorobkiem zaledwie czterech wygranych meczów zajęli ostatnie miejsce w tabeli i spadli do II ligi, w której spędzili kolejną dekadę.
Rafał Piotrowski