Fredrik Lindgren bez złamań!
Do bardzo groźnie wyglądającego upadku doszło wczoraj w drugim półfinale Grand Prix Danii w Vojens. Mikkel Michelsen, który nie opanował na łuku motocykla wjechał we Fredrika Lindgrena. Zawodnik Eltrox Włókniarza Częstochowa stracił panowanie na swoim motocyklem i z pełnym impetem uderzył w dmuchaną bandę. Całe szczęście, że to właśnie dmuchana banda zamortyzowała uderzenie Szweda. Strach pomyśleć jak poważna mogłaby być kontuzja Lindgrena, gdyby nie wynalazek Tony Briggsa.
Nie mam na szczęście żadnych złamań. Sprawdziliśmy wszystko w szpitalu. Jestem tylko poobijany i mocno posiniaczony. Po takim wypadku to pozytywne wiadomości – przekazał nam Fredrik Lindgren.