Powrót Fredrika Lindgrena do ligi szwedzkiej to świadomy i zaplanowany ruch. Ma na celu odbudowę formy oraz zrzucenie zbędnej presji z zawodnika
Eltrox Włókniarz Częstochowa przegrał na własnym torze w arcyważnym spotkaniu przeciwko Moje Bermudy Stali Gorzów 39:51. Do pewnego momentu Częstochowianie walczyli jak równy z równym, jednak w samej końcówce to goście z Gorzowa przechylili szalę zwycięstwa na swoją stronę. Pechowy występ zanotował Fredrik Lindgren, który nie krył niezadowolenia oraz smutku po zawodach. Po nieprzespanej nocy Szwed już następnego ranka poprosił Zarząd klubu o spotkanie, mające na celu jak najszybsze zażegnanie problemów z formą jednego z liderów formacji seniorskiej.
Do spotkania na prośbę Fredrika Lindgrena z udziałem Prezesa Michała Świącika doszło niemalże od razu tego samego dnia. Brązowy medalista cyklu Grand Prix z rozgoryczeniem wspominał przegrany pojedynek, który zakończył z dorobkiem ledwie 5 punktów. Podczas dialogu próbowano zdiagnozować przyczynę słabszej dyspozycji Fredrika Lindgrena w ostatnich tygodniach. Na podstawie dogłębnej analizy podjęta została wspólna decyzja zawodnika oraz przedstawicieli klubu Eltrox Włókniarz Częstochowa o tym, że Szwed powinien zwiększyć częstotliwość swoich startów. Wielu zawodników bowiem, aby utrzymać wysoką dyspozycję potrzebuje regularnej jazdy w większej liczbie rozgrywek, zarówno ligowych jak i indywidualnych. To rodzi swoisty „automatyzm” oraz pozwala na skuteczną walkę z presją, którą zawodnik nakłada sam na siebie.
Fredrik Lindgren podjął wcześniej decyzję o skupieniu się wyłącznie na startach w lidze polskiej oraz cyklu Grand Prix. Takie posunięcie miało zagwarantować pełną mobilizację oraz skupienie na startach dla Włókniarza Częstochowa. Zadziałało jednak odwrotnie. Skumulowana presja, w połączeniu z olbrzymią ambicją zawodnika sprawiła, że stracił wspomniany „automatyzm” w swojej jeździe, a w konsekwencji w ostatnich tygodniach zabrakło swobody oraz jazdy bez dodatkowego, zbędnego obciążenia emocjonalnego. Jeden słabszy występ był zarodkiem kolejnego. W związku z powyższym, Fredrik Lindgren w porozumieniu z prezesem Michałem Świącikiem podjęli decyzję o jego powrocie do startów w szwedzkiej Bauhaus – Ligan, a także do rywalizacji indywidualnej na innych płaszczyznach aniżeli tylko i wyłącznie Speedway Grand Prix. Zwiększona częstotliwość startów ma pozwolić Fredrikowi Lindgrenowi na odzyskanie swobody oraz zdjęcie z zawodnika zbędnej presji, którą sam siebie obciążał.
Już w pierwszym spotkaniu ligi szwedzkiej, w którym Fredrik Lindgren wziął udział przyszły zauważalne i zadowalające efekty. Widać gołym okiem było swobodę z jaką prowadził swój motocykl Szwed. W ostatecznym rozrachunku zapisał na swoim koncie aż 13 punktów i był absolutnym liderem drużyny. Zarówno sam zawodnik, jak i przedstawiciele klubu z Częstochowy wierzą, że podobnie będzie w przypadku kolejnych występów w barwach Eltrox Włókniarza Częstochowa.
Sebastian Sirek