RETRO SPEEDWAY ’91: Włókniarz Częstochowa vs GKM Grudziądź (FOTO)

Zdecydowanym faworytem meczu sprzed trzech dekad pomiędzy Włókniarzem Częstochowa a GKM-em Grudziądz byli gospodarze. Nic w tym dziwnego. Biało-Zieloni w sezonie ‘91 byli czołowym zespołem drugiej ligi i bili się o przepustkę do elity. Grudziądzanie z kolei nie znajdowali się wówczas na topie i okupowali miejsce w dolnej części tabeli.

Przedmeczowe przewidywania się sprawdziły i gospodarze sprawili przyjezdnym tęgie lanie, wygrywając aż osiem wyścigów podwójnie. Na tablicy wyników na zakończenie pojawił się rezultat 65:25.

Wśród częstochowian kapitalnie spisali się obcokrajowcy. Komplet punktów wywalczył Todd Wiltshire, a 14 oczek przy swoim nazwisku zapisał Czech Jan Holub. Z 13 punktami na koncie zawody zakończył z kolei ulubieniec miejscowych Sławomir Drabik. Jeśli chodzi o przyjezdnych z Grudziądza, to na wyróżnienie zasłużył jedynie Piotr Baron. Obecny szkoleniowiec Fogo Unii Leszno wywalczył wówczas 7 punktów i jako jedyny zawodnik GKM-u zaliczył biegowe zwycięstwo.

Wygrana nad drużyną z Grudziądza była jedynie formalnością. Upragniony po 10 latach przerwy awans do grona najlepszych ekip żużlowych w Polsce Biało-Zieloni wywalczyli natomiast tydzień później. 22 września 1991 r. Włókniarz pokonał w wyjazdowym spotkaniu Kolejarz Opole różnicą 8 oczek (49:41) i tym samym postawił przysłowiową kropkę nad i.

Co ciekawe, w stolicy polskiej piosenki w składzie częstochowian zabrakło jednej z ówczesnych ikon Włókniarza – Dariusza Rachwalika. Ten w omawianym meczu z Grudziądzem długo nie mógł się pogodzić po porażce w swoim trzecim starcie z Robertem Kempińskim i zrezygnował nawet z występów w końcówce spotkania. W efekcie działacze Włókniarza zaprzestali korzystania z jego usług, a w kolejnym sezonie wysłali go na roczny staż do Victorii Rolnicki Machowa.

Autor: Rafał Piotrowski