Daniel Jeleniewski: Jedziemy walczyć
Daniel Jeleniewski wyrasta na solidnego lidera drugiej linii w ekipie prowadzonej przez duet Michał Finfa – Józef Kafel. W minioną niedzielę “Jeleń” wywalczył osiem punktów z bonusem. Druga część meczu była dla naszego zawodnika zdecydowanie bardziej udana od pierwszych dwóch startów.
Pierwsza połowa spotkania z Wandą Instal Kraków Jeleniewskiemu nie układała się po myśli. W pierwszym starcie doświadczony żużlowiec przyjechał na metę na trzeciej pozycji, a w kolejnym wyścigu zaliczył upadek – Mógł on się zdarzyć każdemu. Wyjechaliśmy na tor po tym intensywnym opadzie, gdzie ten tor nie był jeszcze w miarę łatwy. Ja w ferworze walki musiałem jechać po zewnętrznej stronie, było tam dużo materiału i upadłem. Takie rzeczy się zdarzają, ale szkoda, że trafiło na mnie – przyznał po meczu zawodnik.
Do momentu wstrzymania meczu z powodu intensywnych opadów deszczu zawodnicy kręcili czasy zdecydowanie słabsze, aniżeli po jego wznowieniu. Najwolniejszy czas osiągnął Grzegorz Walasek – 68,83, a najszybszy Patrick Hougaard – 67,60. Po przymusowej przerwie tor wydawał się być szybszym, bowiem czasy osiągane były już na poziomie 65-66 sekund. Ponadto mimo tak silnych opadów, pod koniec zawodów zaczęło się już nawet kurzyć – Tor był zbliżony do tego, który zastajemy czasem na treningach. Nie da się go zawsze zrobić idealnie, takiego samego, ale było coś podobnego.
Teraz przed naszymi żużlowcami kilkanaście dni ligowej przerwy. Na tor zawodnicy wrócą 22 maja, kiedy to czekać będzie na nich Lokomotiv Daugavpils. Na obiekcie przy ul. Jelgavas 54 zapowiada się niezwykle ciekawe starcie. W chwili obecnej łotewski klub posiada aż trójkę zawodników w TOP 5 ligowych statystyk – Maksima Bogdanowa (2,615), Joonasa Kylmaekorpiego (2,583) i Fredrika Lindgrena (2,389) – Jedziemy walczyć, a wynik mamy nadzieję, że przyjdzie i będzie on jak najbardziej na naszą korzyść w kontekście spotkania rewanżowego.